Z uwagi na bardzo różnorodne zapotrzebowanie opału w poszczególnych domach, trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Każdy z wymienionych rodzajów paliwa ma swoje wady i zalety, liczą się też inne parametry, takie jak wielkość domu, to jak jest ocieplony lub to, jaki rodzaj kotła posiadamy. Co wybrać przy ogrzewaniu domu jednorodzinnego?
Pellet- wady i zalety
Zalety pelletu są ogólnie znane. Jest to silnie sprasowany odpad powstały w czasie obróbki drzew. Jego cena oscyluje w okolicach 1000 zł/t. Szacuje się, że wykorzystanie pelletu ze względu na jego wydajność jest bardziej opłacalne niż np. ekogroszek workowany. Jego wilgotność nie jest duża, przez co nie emituje on zbyt wiele spalin do atmosfery. Okazuje się być on bardziej ekologiczny niż węgiel, i oczywiście kolejną nieocenioną zaletą jest to, że nasza kotłownia będzie o wiele czystsza, gdy zastosujemy pellet zamiast węgla. Wiele osób chwali go sobie za to, że ogrzewanie domu piecem na pellet nie wymaga wielkiego zachodu- wystarczy raz na jakiś czas zasypać podajnik, i można nie zaglądać przez pewien czas. Popiołu jest niewiele, opał spala się niemal w całości, co oznacza, ze czyszczenie kotła zbyt często nie będzie konieczne. Głównym mankamentem są koszty poniesione na początku. Zakup kotła na pellet może przekroczyć nawet 10 000 zł, jeśli doliczy się do tego montaż, cena rośnie dodatkowo. Jednak z uwagi na ceny pelletu oraz jego wydajność, inwestycja ta powinna zwrócić się po kilku latach.
A jak jest z węglem?
Cały problem z węglem polega na tym, że ilość, której potrzeba na dany sezon mocno zależy od tego, w jakim stanie jest dom. Dom starej budowy, ocieplony słabo lub wcale, spali o wiele więcej węgla niż ten, który został fachowo ocieplony. W tej sytuacji nawet metraż przestaje mieć bardzo kluczowe znaczenie- liczy się jakość ocieplenia domu. Ceny węgla zależą od jego rodzaju i jakości, do kotłów w domach prywatnych wybiera się węgiel typu 31-33. Oczywiście, im lepszy typ węgla, tym więcej ciepła on zapewni. Ważna jest też jednak technika palenia, która w dużej mierze decyduje o tym, czy zajrzymy do pieca dwa razy na dobę, czy tez nie wyjdziemy z kotłowni przez cały sezon grzewczy (można zapoznać się np. z techniką spalania krzyżowego lub współprądowego). Ważne jest też to, by piec dobrany do domu nie miał zbyt dużej mocy, gdyż będzie wymagał więcej opału, niż jest to konieczne. Podsumowując, należy kupić rodzaj węgla mieszczący się w możliwościach finansowych będący możliwie dobrej jakości oraz stosować odpowiednią technikę spalania opału w odpowiednio dobranym do danego rodzaju kotle- zapewni to optymalne wykorzystanie paliwa, oszczędność w portfelu oraz mniejszą emisję smogu niż w przypadku bardzo powszechnego palenia w nieumiejętny sposób, który oprócz dodatkowych ilości smogu generuje także dodatkowe koszty.
A może ekogroszek?
Ekogroszek workowany jest paliwem wysoko energetycznym, a także zawiera niewiele siarki. Wybieranie popiołu nie zajmie zbyt wiele czasu, ponieważ w procesie spalania wytwarza się go bardzo mało. Trzeba jednak uważać na to, skąd pochodzi. Czasem odpady węglowe gorszej jakości mogą być sprzedawane jako ekogroszek po niższej cenie niż ta rynkowa, co powinno budzić podejrzenie. Cena ekogroszku to 600 do 900 zł za tonę. Jeśli posiadamy kocioł z podajnikiem, nie będzie trzeba martwić się o wielokrotne zasypywanie w ciągu całej doby. Ogrzewanie domu ekogroszkiem w sposób ekonomiczny może generować koszty nawet o 40% mniejsze niż w przypadku ogrzewania domu węglem.
Dobieranie właściwego opału do ogrzania domu to nie lada wyzwanie, jeśli weźmie się pod uwagę inne kwestie oprócz ceny. Często dla bardziej ekonomicznego spalania opału i co za tym idzie, większych oszczędności w ciągu całego roku, potrzebna jest inwestycja w nową instalacje grzewczą, co odstrasza wielu ludzi. Jednak na przestrzeni wielu kolejnych lat inwestycja ta zwraca się z nawiązką.